30 i 40 latek

[wieloryb__]

Swieta sie koncza juz powolutku ,moze to i dobrze znowu przytylem kilka kilo ale przynajmniej rzucilem palenie Rok 2007 niebyl dla mnie taki zly a nawet bym powiedzial ze sie bardzo w tym roku zmienilem ,na lepsze oczywiscie czyli rok 2007 bede pamietal calkiem dobrze fakt ze moze mniej imprezowalem niz w poprzednich latach ale za to wiecej czasu spedzilem z dzieciakami wspolne wyjazdy , zakup nowego namiotu spowodowany letnim deszczem dluzszy pobyt nad morzem spowodowany awaria auta ktos by pomyslal ze to pechowy rok ale ja sadze ze nie ,dzieki awarii auta poznalem swietnych ludzi z slaska ktorzy pomogli mi calkowicie bezinteresownie ,nieznany mi facet pomagal mi przy aucie 10 godzin zaprzyjaznilem sie z nimi z tymi hanysami swietni ludzie jak bedzie ktos chcial to opisze dokladniej przezycia naszych wakacji jest sie z czego posmiac Chce wam zyczyc tego byscie na swojej drodze poznawali tylko takich szczerych i bezinteresownych ludzi ,takich dla ktorych pieniadze sa srodkiem platniczym a nie celem w zyciu ,takich ktorzy wola dawac niz brac zycze wam wszystkim tego i oczywiscie zdrowia oraz wszechotaczajacej milosci ,wiary w ludzi i wprzyrode oraz tego co chyba najwazniejsze WIARY W SIEBIE 2008 rok moze byc tylko lepszy

[ela]

to powiem ci ze miales udany rok 2007 nie ma co narzekac ja tylko moge powiedziec ze ze roznie to bylo raz lepiej a raz gorzej wsomie nie narzekam chociaz moglo byc lepiej zobaczymy co wtym roku mi sie przydazy jak znam zycie to napewno nic tylko praca i praca bez urlopu





to miales udany stary rok nie ma co narzekac bo ja mialam roznie raz lepiej a raz gorzej wsomie to moglo byc lepiej ale cotam roznie czasem jest zobaczymy co ten rok nam przyniesie pozyjemy zobczymy pozdrawiam