30 i 40 latek

MASON70

Witam wszystkich jestem tu zupełnie nowy, trafiłem jak chyba każdy z Nas... ciekaw tego jak żyć w dzisiejszym świecie po 40- latach bytu.Czy z tęsknotą spoglądać za siebie i nie zrealizowane plany oraz marzenia? czy gonić (czasem)przeklęty świat w morderczym biegu, tracąc wiele jeszcze pięknych lat życia i zdrowia na to co Nas otacza i gnębi? choć o to nie prosimy.
Od kilku lat z niewielkimi przerwami pracuję u zachodnich sąsiadów i rozumiem tych, z którymi rozmawiam, co są kilkanaście lat "na rozjazdach"Ich rozterki i problemy.Są często starsi dlatego, My po 40, jeszcze mamy wiele przed sobą.
Moje pytanie,czy można zaproponować na łamach tego forum, temat motywacji do własnych niezrealizowanych planów i dążeń, wiedząc, że wraz z bagażem 40lat mamy "nadbagaż"pomysłów i kreacji.Może właśnie dzięki włsnemu wsparciu i delikatnemu pchnięciu zrealizujemy to na co zawsze nie mieliśmy czasu, pieniędzy i środowiska, proponuję otwartą dyskusję.
P.S. chciałbym kiedyś zamieścić blog na temat emigracji zarobkowej do Niemiec i obiektywny obraz Naszej nie zawsze najgorszej społeczności. Tylkonie wiem jak się to robi! Embarassed

Paweł

Wiele informacji zaczerpnąłem już z facetpo40 .pl

Michał · Gość

Po 40 życie dopiero się zaczyna Smile

Wielu moich znajomych po 40 poczuło, że teraz mogą wszystko Smile

Ja sam postanowiłem na nowo ułożyć sobie życie. Zajrzałem na 45plus i tam poznałem fantastyczną kobietę. Wiek nie jest żadnym ograniczeniem!!!

diorra

Witam.

Nie liczą się lata-----------------a samopoczucie.